niedziela, 19 maja 2013

ZABAWY W KRAWCOWĄ...

  W krawcową bawiłam się od małego. Zaczynało się na szyciu kopert z papieru, a kończyło na ubrankach dla lalek.
  Obecnie szyję ubrania dla siebie, poduszki, torby.. Robię małe poprawki w ubraniach mojego brata Outdersena
  W tym poście zaprezentuję Wam mój najnowszy wyczyn krawiecki.


Pomysł zaczerpnięty ze zdjęcia zupełnie przypadkowo znalezionego w internecie:


Materiał kupiłam w IKEIł, zamek w pasmanterii.
Zaczęłam od narysowania i wycięcia szablonu z tektury.
Następnie przeniosłam wszystkie części na materiał za pomocą kredy i wycięłam.


Po kilku godzinach szycia prezentuje się tak:


  Jestem dumna z efektu końcowego.

8 komentarzy: